www.kamieniec.fora.pl

Mgnaczus

Ciekawy jestem waszego zdania.

Jak uważacie - w jaki sposób powinien zostać zagospodarowany teren po cmentarzu ewangelickim mieszczący się przy ul. Ząbkowickiej?

Pytanie nasunęło mi się w związku ze zbliżającym się 1 listopada.

Fotka mało aktualna - widziałem, że ostatnio krzaki zostały wycięte.

ocerniecie

myślę że narazie może nyć ogarnięte w miarę, trawa wystrzyżona i zadbanie o estetykę, bo nie etyczne jest zostawienie tego na pastwe losu i wandalizmu.

chyba że ktoś ma lepszy pomysł

Bywalec

Trawnik - wysiana trawa, a nie zielsko jak do tej pory. Koszony systematycznie. I chyba jakaś stylowa tablica upamiętniająca tych co kiedyś tu żyli.

zielony

Zna ktoś z Was historię tego cmentarza? Bo faktycznie został on trochę zapomniany....

zielony

Zna ktoś z Was historię tego cmentarza?Fajnie by było cos o nim wiedzieć...

zielony

Napiszcie coś jak wiecie o kamienieckim cmentarzu ewangelickim. Nic o nim nie wiadomo, oprócz tego co jest wspomniane na stronie pana Bielasa. Jak ktoś ma trochę więcej informacji to proszę o wpis na forum.

Mgnaczus

Boję się napisać coś na temat bo już wiem jak rozwinie się dyskusja...
Że to wina wójta i tak dalej.

Co konkretnie chciałbyś wiedzieć??
Mam parę materiałów na temat tego miejsca.

zielony

Interesuje mnie ogólnie historia tego miejsca czyli kiedy powstał cmentarz, kto tam leży (jeśli oczywiście wiadomo), jak wyglądała kapliczka za czasów świetności i co sie w niej znajdowało, jak doszło do tego, że jego obecny stan jest taki, jaki jest i wiele innych informacji, które mógłbys oczywiście przekazać. Jestem bardzo ciekawy historii dotyczącej tego miejsca. Równocześnie uważam, że jest to dobry i kolejny "obiekt" do posprzątania oraz "ogarnięcia" w ramach działań "Kamienieckiej Grupy Pewnych Osób". Tematy polityczne w tej kwestii mnie nie interesują i nie mam zamiaru poruszać osoby wójta, radnych i żadnych innych osób.Z góry dzieki i pozdrawiam.

Mgnaczus

Jak już kiedyś pisałem tu na forum - proszę nie traktować moich wypowiedzi jako pewnika. Nie jestem historykiem - jestem amatorem.

Prawdą jest, że informacji na temat tego miejsca jest bardzo ale to bardzo mało...
Wydaje mi się, że spokojnie można przyjąć, że cmentarz powstał w tym samym okresie gdy powstawał pałac. Wtedy to prawdopodobnie napływała ludność wyznania ewangelickiego.
Niestety nie natrafiłem nigdzie na dokumentację dotyczącą ilości osób tam pochowanych.
Na sto procent wiem, ze była tam pochowana żona Martiusa - Ida oraz ich syn Otto.

Jedna z córek Marianny zmarła zaraz po porodzie. Znalazłem kiedyś informację, że została pochowana na - przyjmując dosłowne tłumaczenie z niemieckiego - cmentarzu przykościelnym. Mauzoleum jeszcze wtedy nie było a przy czerwonym kościele raczej cmentarza nie było. No chyba, że jest inaczej. Nie pomyślałem o tym wcześniej aby porównać daty śmierci tego dziecka z datą budowy tego kościoła - właśnie na to wpadłem.
Innym miejscem mógł być jakiś malutki cmentarzyk przy tym kościółku który kiedyś stał na terenie obecnego OHZ.

Jednak najbardziej prawdopodobne jak dla mnie jest to, że miejscem spoczynku dziecka Marianny jest właśnie ten cmentarz przy Ząbkowickiej.

Dlaczego miejsce to zostało pozbawione wszystkich pomników? No cóż to pytanie należałoby zadać ówczesnemu naczelnikowi Panu Fleszarowi. Nie wiem czy na jego polecenie ale na pewno za jego zgodą rozebrano wszystkie pomniki - było to gdzieś w latach 70.

Rozebrane płyty służyły jako (tak słyszałem) materiał do wzmocnienia dróg, część została sprzedana część leży chyba jeszcze w podwórzu UG a część za halą sportową sportową szkoły średniej. Szczerze nie rozumiem dlaczego tak zrobiono....

Kilka odnalezionych płyt razem z moim ojcem zwieźliśmy do izby pamiątek.

Sprawdźcie stare albumy - może przez przypadek gdzieś natraficie na stare zdjęcie.

Cezar

Wracając do tematu cmentarza pamiętam jak planowano stworzyć tam plac zabaw. Towarzystwo Miłośników z Gnaczym na czele wtedy zablokowali ten pomysł. A z tą rozbiórką to wszyscy wiedzą jak było. Było przyzwolenie komuna a tu w środku miasta gebelsowski cmentarz. Pies z kulawą noga się tym nie interesował. Porozmawiajcie z tym Panem co obok urzędu mieszka.

zielony

Do Mganczus: Dzięki wielkie za jakiekolwiek wiadomości na temat tego obiektu. Fajnie, że to dodałeś na forum.

Odniosę się do kwestii dewastacji cmentarza. Otóż moim zdaniem jest to problem trochę złożony. Przestrzeń cmentarza to jednak nie tylko miejsce spoczynku kolejnych pokoleń. Jego znaczenie łączyło się z epoką historyczną i kulturą niemieckiej, kamienieckiej społeczności lokalnej, której ludność napływowa po prostu nie była w stanie zrozumieć. Ponadto polityka represyjna wobec ludności niemieckiej też "zrobiła swoje" o czym dokładniej można poczytać np. na stronie internetowej pana Bielasa. Z drugiej strony były to groby "wrógów", więc należnogo szacunku ze strony repatriantów wg mnie nie można było sie spodziewać. Nastepne pokolenia w drodze socjalizacji przejęły postrzeganie niemieckiego "sacrum" w sposób jednoznaczny, o czym świadczą przykłady chociażby mauzoleum, kościoła poewangelickiego czy "naszego" cmentarza.

P.S. Dla tych co sie wiecznie kłócą na tym forum, to założyłem temat który jest w śmietniku: http://www.kamieniec.fora.pl/smietnik,20/pole-do-popisu-dla-juranda-lic-a-i-innych-podobnych,374.html#5128

Mgnaczus

A wiecie, że w Kamieńcu w sumie były trzy cmentarze?
Ten o którym rozmawiamy, komunalny i cmentarz należący do zakonnic.
Inne miejsca pochówku to naturalnie mauzoleum no i oczywiście krypty kościoła.
A czy ktoś słyszał plotki o radzieckich żołnierzach?

bwkz

mozesz rozwinac temat o radzieckich zolnierzach???

Mgnaczus

Podczas działań związanych z "wyzwoleniem" Kamieńca zginęło tu ponoć trzech lub czterech sowieckich żołnierzy. Jeden wypadł gdzieś przez okno a pozostałych ponoć rozstrzelano.
Zostali pochowani gdzieś na Kamieńcu - później ich zwłoki przeniesiono na cmentarz w Ząbkowicach (ten obok Odry).

Chętnie porozmawiałbym na ten temat z kimś kto słyszał o tym.

Mgnaczus · Wysłany: Nie 23:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jak już wspominałem - kilka płyt nagrobnych przetrwało.
Przedstawiam Wam zdjęcia trzech, moim zdaniem, interesujących.

Właściciel gospody w Goleniowie - Fried. Muller urodzony 20 września 1830 w Strzelinie zmarł 10 listopada 1885 w Goleniowie.

Napis na nagrobku glosi - Tu spoczywa w pokoju nasz kochany son i brat Herbert Ulber ur. 28.9.1912 zmarł 25.11.1940
Co ciekawe rok 1940 - prawdopodobnie jeden z ostatnich pogrzebów.

Jeszcze jedna - płyta pastora Kamienieckiego oraz jego żony. Niestety imię odłupane...

Gdyby coś źle się wyświetlało - [link widoczny dla zalogowanych]